Kalendarium
Piątek, 2021-11-26
Imieniny: Leona, LeonardaStatystyki
- Odwiedziło nas: 302530
- Do końca roku: 35 dni
- Do wakacji: 210 dni
Na naszym podwórku
Na naszym podwórku
Kochane Smerfiki!
Witamy Was w kolejnym tygodniu. Pogoda już prawdziwie letnia, więc chętnie pobawilibyśmy się na placach zabaw. I tu dobra wiadomość „ Możemy już z nich korzystać!” oczywiście pod pewnymi warunkami. I o tym właśnie porozmawiamy sobie w tym tygodniu.
Na początek jak zwykle trochę gimnastyki, a ponieważ jest ciepło to może skorzystacie z gimnastyki na świeżym powietrzu:
1.„Gimnastyka poranna”-zestaw ćwiczeń gimnastycznych
https://www.youtube.com/watch?v=9lZviQRE6dQ -link do gimnastyki
https://www.facebook.com/blizejprzedszkola/videos/920448571756117/UzpfSTEwMDAwMjQyMDM5MjEwMjozMDExODE5MzM1NTc1Mzgz/- link do piosenki, gdyby Wam się spodobała i chcielibyście ją jeszcze wykorzystać do innej zabawy.
2. „Nowe Podwórko”- rozmowa w oparciu o tekst opowiadania,
A teraz posłuchajcie opowiadania o pewnym podwórku, o którym później porozmawiamy.
„Zabawy na podwórku” - S. Kraszewskiego.
Był sobie ogród, o który nikt nigdy nie dbał. Zapuszczony, dziki ogród pełen niebezpiecznych zasadzek, a w nim górki, dołki, wysypiska gruzu, kamieni i śmieci…Aż pewnego dnia pojawił się wysoki płot, który szczelnie ogrodził dziki ogród. Zza płotu dochodziły odgłosy pracy potężnych maszyn budowlanych…
Przez te kilka miesięcy plac zamienił się nie do poznania. Wyparowały sterty gruzu, kamieni i wysypiska śmieci. Zniknęły górki i dołki, przystrzyżono kolczaste krzaki. Drzewa nie straszyły już połamanymi gałęziami i suchymi konarami. Bujnie rozkwitły białe i liliowe bzy. Wokół kolczastych akacji roiło się od pszczół. Zbierały aromatyczny nektar na miód akacjowy.
W ostatnich dniach maja trwały prace porządkowe. Spychacz równał teren. Koparka wielką łyżką drążyła dół na piaskownicę. Jedna wywrotka przywiozła i wsypała piasek do piaskownicy. Inna rozsypywała żwir na alejkach, po których jeździł walec. Gdy plac był wyrównany, piaskownica napełniona piaskiem, a żwir na alejkach ubity, przyjechały ciężarówki z zabawkami ogrodowymi. Na oczach dzieci stawały na placu drabinki, domki ogrodowe, zjeżdżalnie, huśtawki, karuzele i ławeczki. Gdy panowie skończyli montaż zabawek, osadzili je głęboko w ziemi, żeby się nie poprzewracały. A potem ze słupa przy furtce zdjęli napis: PRACE BUDOWLANE i przykręcili tabliczkę z napisem: REGULAMIN KORZYSTANIA Z PLACU ZABAW.
Pierwszego czerwca była piękna, słoneczna pogoda. Prawie jak w lecie. Powietrze przesycał aromat kwiatów akacji. A gdy kwitną akacje, niedługo wakacje! Z placyku zabaw zniknęły maszyny budowlane i ciężarówki. Zjeżdżalnie zachęcały do zjazdów. Drabinki kusiły do wspinaczki. Huśtawki, czekając na dzieci, same lekko kołysały się na wietrze. Karuzele nie mogły się doczekać, kiedy ktoś zacznie je obracać. Piaskownice zapraszały do budowy zamków z piasku i stawiania babek. A dzieci stały onieśmielone przed furtką i podziwiały wspaniały widok.
- Jak myślisz, można wejść? – zapytał Michał.
- Wszystko gotowe, to chyba można! – odpowiedział Rysiek.
Dzieci ostrożnie poruszyły furtką, odciągnęły skobelek – plac zabaw był otwarty! I zaczęła się zabawa! W miarę jak słońce wędrowało w górę, przybywało dzieci. Ustawiały się kolejki do zjeżdżalni, huśtawek i karuzeli. W piaskownicach zrobiło się tłoczno, na szczęście miejsca i piasku starczyło dla wszystkich chętnych. Starsze dzieci pilnowały porządku. Jeden z chłopców rozpędził się i chciał wjechać w furtkę na rowerze.
- Ej, ty, zatrzymaj się! – zawołał Michał. – Na rowerach nie wolno!
- A kto mi zabroni? – opierał się chłopiec.
- Ja, bo znam regulamin! Zobacz na tablicy obrazek - przekreślony rower! To znaczy, że na placu zabaw nie wolno jeździć na rowerze! A dlaczego? Dlaczego, bo nie wolno, bo łatwo kogoś potrącić! - tłumaczy Michał. Jeśli chcesz jeździć, to nie tutaj, a jeśli chcesz się bawić na placu, to postaw rower przy ogrodzeniu.
Dziewczynka prowadziła pieska na smyczy. Gdy otwierała furtkę, Zosia zagrodziła jej drogę.
- Z pieskiem nie wejdziesz!
- Ale on jest grzeczny! - upierała się dziewczynka.
-A poza tym - może nabrudzić.
- No to posprzątam!
- Z pieskiem nie wolno, widzisz ten obrazek? Zosia pokazała rysunek przekreślonego psa. - Piesek poczeka za furtką!
Dwaj chłopcy kopali piłkę.
- Hola, hola! - zawołała Zosia. - Chcecie grać w takim tłumie? Nie ma mowy! Grajcie tam, gdzie jest pusto, najlepiej na boisku!
Na plac zabaw wjeżdża chłopiec na wózku inwalidzkim, z nogą w gipsie.
- Uwaga, uwaga, bo jedzie łamaga!- krzyknął jeden z piłkarzy, wspinając się na drzewo.
- Słuchaj no - krzyknęła Zosia - uważaj, co mówisz! Tak, tak, nie śmiej się, dziadku z cudzego wypadku! Tobie też może się coś przytrafić! W tym momencie gałąź drzewa złamała się i chłopiec spadł na ziemię.
- Au, boli! - jęczał, rozcierając bolesny pośladek.
- Twoje szczęście, że nic sobie nie uszkodziłeś! Ale złamałeś gałąź i zakaz! Zosia pokazała rysunek na tablicy. - Nie wolno niszczyć roślin! A teraz nie płacz, nic się nie stało!
Lepiej pomóż osobie niepełnosprawnej, która nie miała takiego szczęścia!
Chłopiec dołączył do grupy dzieci pchającej wózek inwalidzki. Razem podtoczyli wózek pod huśtawkę.
- Inwalida huśta się bez kolejki! - zawołali.
- Nie jestem inwalidą. Za miesiąc zdejmą mi gips!
- To za miesiąc nie będziesz inwalidą. Ale teraz jesteś! Pomogli chłopcu z nogą w gipsie wsiąść na huśtawkę i huśtali go delikatnie, by przypadkiem nie spadł i nie złamał sobie czegoś jeszcze. A potem posadzili go na karuzeli i kręcili, ale nie za szybko, tak, by nie zakręciło mu sie w głowie.
Tymczasem na zjeżdżalni zrobił się okropny bałagan. Dzieci nawzajem sie popędzały, zjeżdżały jedno za drugim, popychały albo próbowały wchodzić pod górę tam, gdzie inne jechały w dół.
- Tak nie wolno! Wchodzi się po drabince, a zjeżdżalnią tylko zjeżdża! - zawołał Adaś, gdy jedno z dzieci uparło sie wchodzić po pochylni. Razem z Zosią szybko zaprowadzili porządek na placu zabaw.
A w piaskownicy nikt się nie kłócił, nikt nikogo nie popychał. Cicho pracowały małe koparki, wywrotki, ciężarówki, spychacze i walce.
- Co robicie/ - spytała Zosia. - Budujemy nowy plac zabaw dla naszych zabawek! - odpowiedziały dzieci.
Spróbujcie odpowiedzieć na pytania:
- Jak wyglądało podwórko na początku?
- Co się stało z zaniedbanym ogrodem?
- Jak wyglądał plac po przeróbce?
- Czego nie wolno było robić na placu?
-Gdzie to było zapisane?
-W jaki sposób?
- Kto pilnował porządku?
- Jakie punkty regulaminu znajdą się na nowo otwartych placach zabaw? ( RODZICE POWINNI ZWRÓCIĆ UWAGĘ NA OBOSTRZENIA ZWIĄZANE Z REZYMEM SANITARNYM)
3. „Bezpieczna zabawa”- Tworzenie własnego regulaminu w oparciu o obrazki i tekst
Drogie dzieciaczki zabawa na powietrzu jest bardzo ważna, ale zawsze trzeba pamiętać o bezpieczeństwie. Obejrzyjcie kartę pracy i zaznaczcie kto bawi się bezpiecznie, a kto nie.
Zachęcamy Was też do wykonania pracy pt. „Znaki na podwórku” - rysujemy znaki mówiące o tym co można, a czego nie można robić na placu zabaw. Żeby było łatwiej przesyłamy Wam obrazki mówiące o tym jakich zasad przestrzegamy na przedszkolnym placu zabaw. Możecie też przespacerować się i pooglądać regulaminy na najbliższych placach. Jakie nowe znaki należałoby dorysować?
Ciekawe jesteśmy jak sobie poradzicie. Prosimy o zdjęcia Waszych prac.
4. „W co się bawić?”- rozmowa w oparciu o ilustrację i własne doświadczenia oraz ćwiczenie spostrzegawczości
Obejrzyjcie ilustracje i powiedzcie w co bawią się dzieci? A wy w co najbardziej lubicie się bawić? Przyjrzyjcie się uważnie ilustracji i wyszukajcie na niej zabawki znajdujące się dookoła obrazka
5. „ Zabawy na podwórku”- zabawy matematyczne z kartami pracy
a) „Ile dzieci?”
Policzcie dzieci bawiące się na podwórku. Ile jest chłopców a ile dziewczynek? Narysujcie tyle kropek ile jest dzieci.
b) „Która droga dłuższa?
Zaznaczcie drogę- chłopca do huśtawki i dziewczynki do zjeżdżalni. Która z nich jest dłuższa?
6. Nasze podwórko”- zapoznanie z melodią i słowami piosenki
Proponujemy Wam nauczenie się piosenki pt. Nasze podwórko (sł. i muzyka J. Kucharczyk). Melodię przesyłamy Wam w mailu
I.
Dziś na dworze słońce świeci, wieje ciepły wietrzyk,
więc na naszym placu zabaw jest tak dużo dzieci.
Tu dziewczynki i chłopczyki bawią sie od rana,
tutaj co dzień sie spotyka nasza paczka zgrana.
Ref.
Na naszym podwórku karuzela mknie,
huśtawki wysoko bujają się.
Pod wielkim kasztanem ławeczki dwie czerwone,
przeplotnia, samolot i fioletowe słonie.
II.
Olek z Jasiem na rowerkach co dzień sie ścigają,
uczą jeździć się na rolkach, Antoś z małą Alą.
Ola z Zuzią na ławeczkach przebierają lale,
każda lalka babkę z piasku na obiad dostanie.
Ref.
Na naszym podwórku karuzela mknie,
huśtawki wysoko bujają się.
Pod wielkim kasztanem ławeczki dwie czerwone,
przeplotnia, samolot i fioletowe słonie.
III.
Franek gra codzienni w piłkę, chce zostać piłkarzem,
ćwiczy więc strzelanie goli do malutkich bramek.
Chłopcy lubią też dwa ognie i głupiego Jasia,
a dziewczynki wolą klasy albo w gumę skakać.
7. „Wymarzone podwórko”- praca plastyczno- techniczna
A na koniec wymyślcie jak chcielibyście, aby wyglądało Wasze wymarzone podwórko. Możecie je narysować samodzielnie lub wykorzystać przesłane Wam na maila szablony. Jesteśmy bardzo ciekawe Waszych pomysłów. Czekamy niecierpliwie, aż prześlecie je nam na maila.
Pozdrawiamy Was gorąco – Wasze panie – Dorotka i Ania