Wyszukiwarka

Wyszukiwarka

Kalendarium

Piątek, 2021-11-26

Imieniny: Leona, Leonarda

Statystyki

  • Odwiedziło nas: 302542
  • Do końca roku: 35 dni
  • Do wakacji: 210 dni

Gdzie leży Świdnik?

Drogie dzieci dzisiaj chcemy wam zaproponować następujące zabawy  i ćwiczenia.

WTOREK 05.05 2020r

Drogie dzieci dzisiaj chcemy wam zaproponować następujące zabawy  i ćwiczenia.

 

 Gdzie leży Świdnik ?

  1. Poproście rodziców żeby pokazali wam mapę fizyczną Polski.

 Spróbujcie na mapie wskazać najdłuższe rzeki i odczytać ich nazwy. Znajdźcie stolicę Polski Warszawę, góry i odczytajcie ich nazwę, niziny, morze, odnajdźcie Świdnik i Lublin.

 

  1. Na pewno znacie legendę i Białym orle, tym którzy zapomnieli proponujemy opowiadanie M. Orłonia O Lechu i białym orle.

 

Strudzona była drużyna Lecha. Ile to już dni wędrówki mieli poza sobą? Ile wykarczowanych drzew?

Ile przebytych brodów rzecznych? Ile zwierzyny padło pod strzałkami z łuków i ostrzami oszczepów? Ile ognisk rozpalono po drodze? Któż to zliczy? Szli tak,by znaleść miejsce na założenie grodu, by znaleść ziemię, na którą sprowadzą żony i dizeci, aby osiąść tu na zawsze. Odpoczywaliwłaśnie po kolejnym męczącym dniu wędrówki. Część wojów legła w cieniu rozłożystych dębów,część poiła strudzone konie,część przygotowywała jadło na wieczerzę. Od rozpalonych ognisk szedł zapach dymu i pieczonego mięsiwa. Lech stał na skraju puszczy,wodził wzrokiem po rozciągającej się przed nim równinie i zamyślił się głęboko. Może wspominał braci: Czecha i Rusa, z którymi rozstał się niedawno? Oni również poszli szukać sposobnego miejsca na osiedlenie. A może wracał myślami do ziemii, z której wyszli, w której pozostawili swoich współplemieńców? A może rozważał,czy by nie osiąść właśnie tu, na tej równinie naskraju puszczy? Przecież puszcza w zwierzynę bogata,ziemia zda się urodzaj zapowiadać, a jeziora rybę wszelką obiecują.Ale ziemi, na której mają rodzić się ich dzieci i wnuki,nie wybiera się pochopnie. To jest ziemia na zawsze. Może więc są ziemie piękniejsze, bogatsze,bezpieczniejsze? Myślał być może nad tym Lech, wodząc wzrokiem po równinie i bezchmurnym niebie.Nagle ptak nieznany pojawił się nad jego głowa. Połyskiwał bielą szerowko rozpostartych skrzydeł. Potem zatoczył łuk nad wiekowym dębem, roznącym na skraju puszczy, na niewielkim wzgórzu. Lech, zaciekawiony ptakiem i jego dziwnym lotem, zbliżył się do drzewa i ujrzał w nim gniazdo wielkie i wychylające się z niego główki białych piskląt. Otwarte dziobki prosiły o pokarm. Białopióry ptak przysiadł na skraju gniazda i troskliwie je karmił.Ożywił się nagle Lech, rozchmurzyło się jego czoło i gromkim głosem wojów do siebie przywołał. A gdy przy nim stanęli, powiedział:

- Tu zostaniemy. Tu będzie nasze gniazdo. A ten biały ptak, karmiący pisklęta- naszym znakiem. A gród, który zbudujemy, Gnieznem nazwiemy.

Ucieszyli się wojowie, że zakończyła się ich uciążliwa wędrówka, że miejsca swego doszli i głośnym „hura!” postanownie Lecha poparli. I w ten sposób biały orzeł stał się ptakiem królewskim na Ziemi Lecha, i tak doszło do powstania pierwszego grodu, Później Gnieznem zwano.

 

 

- Czego szukał Lech ze swoją drużyną?

- Czy miejsce , w którym stanęli spodobało mu się?

- Co robił orzeł, którego dojrzał  Lech.

- Czy Lech zdecydował się osiąść w tym miejscu?

- Jak nazwał gród, który tam zbudował?

- Co było jego znakiem?