Kalendarium
Piątek, 2021-11-26
Imieniny: Leona, LeonardaStatystyki
- Odwiedziło nas: 302541
- Do końca roku: 35 dni
- Do wakacji: 210 dni
Poniedziałek 04.05.2020
Dzień dobry –Mamy nadzieję, że jesteście zdrowi, Przed nami
kolejny tydzień zadań i zabaw.
Dzień dobry –Mamy nadzieję, że jesteście zdrowi, Przed nami kolejny tydzień zadań i zabaw.
W tym tygodniu porozmawiamy o tym co dzieje się w wiejskiej zagrodzie
Rozpocznijmy ten dzień zabawą ruchową
Link do zabawy
https://www.youtube.com/watch?v=dqk_IongIzI&t=39s
- Rozwiązywanie zagadki.
Odrysowywanie od szablonów, kolorowanie rysunków. Szablony sylwet: krowy, konia, kaczki (do odrysowania), kredki, kartka dla każdego dziecka. R. układa na stole wycięte z papieru szablony, np.: krowy, konia, kaczki.
W oborze spokojnie stoi,
kiedy gospodyni ją doi.
Może być czarna, biała, bordowa.
Każdy już wie, że to jest... (krowa)
Prosi, aby dzieci wskazały wśród szablonów ten, który przedstawia zwierzę – rozwiązanie zagadki. Dzieci odrysowują od szablonu sylwetę krowy. Kolorują rysunek.
- Słuchanie opowiadania Ewy Stadtmüller „Wiejskie ustronie”.
– Nie uwierzycie, co się nam przytrafiło! – opowiadał przy kolacji dziadzio. – Postanowiliśmy z babcią zabrać was na parę dni na wieś, więc zacząłem szukać gospodarstwa agroturystycznego położonego w jakiejś ładnej i spokojnej okolicy. Znalazłem. Miejsce dobrze mi znane. Patrzę na nazwisko gospodarza – coś takiego! Mój kolega z dzieciństwa też nazywał się Maciszek, ale na imię miał Staś, a nie Janusz. Dzwonię. I cóż się okazuje…? – ten Janusz to rodzony syn Stasia. Ale było radości! Staś zaprosił nas do siebie razem z wnukami. – Pojedziemy na wieś? – ucieszyła się Ada. – Oczywiście – jeśli rodzice się zgodzą – zaznaczyła babcia. Na szczęście mama z tatą nie mieli nic przeciwko temu. Olkowi zdawało się nawet, że tata puścił oko do mamy, zupełnie jakby chciał powiedzieć: „Nareszcie będziemy mieli trochę czasu tylko dla siebie”. Gospodarstwo agroturystyczne, pod wdzięczną nazwą „Ustronie”, okazało się miejscem wymarzonym na odpoczynek. Pan Staś nie ukrywał wzruszenia. – Wasz dziadek przyjeżdżał tu z rodzicami na wakacje – opowiadał Olkowi i Adzie. – Chodziliśmy razem na grzyby i jagody, paśliśmy krowy… – Ma pan krowy? – zainteresował się natychmiast Olek. – A mam – uśmiechnął się kolega dziadka. – Ta starsza to Jagoda, a ta młodsza – Malina. – A kaczuszki? – chciała wiedzieć Ada. – Kaczuszki też są. Całe popołudnie dzieci spędziły na zwiedzaniu stajni, obory i kurnika. Adzie najbardziej podobało się karmienie kur i kaczek, a Olkowi – królików. Oboje z zachwytem przyglądali się, jak pan Staś czyści konia. – Co prawda do pracy w polu używam traktora – opowiadał pan Staś – ale kiedy do Janusza przyjadą goście, to każdy dzieciak marzy, żeby wsiąść na prawdziwego rumaka. Olkowi natychmiast zaświeciły się oczy. – A czy ja… też mógłbym się przejechać? – zapytał z nadzieją w głosie. – Na koniu czy na traktorze? – chciał wiedzieć pan Staś. – Jak znam mego wnuka, to na jednym i drugim – zaśmiał się dziadzio. Trzy dni przeleciały jak z bicza strzelił. W tym czasie dzieci zdążyły zaprzyjaźnić się z Burym, który okazał się nadzwyczaj spokojnym koniem. Z Olkiem i Adą na grzbiecie spacerował po całym gospodarstwie, a w tym czasie prowadzący go za uzdę pan Stanisław opowiadał, jak mu się gospodarzy. Okazało się, że ma duże pole, na którym uprawia rzepak. – Musicie przyjechać w maju – zapraszał. – Zobaczycie, jak pięknie kwitnie. – Jak ty sobie, Stasiu, z tym wszystkim radzisz? – nie krył uznania dziadzio. – Wstaję o piątej, oporządzam zwierzęta, a potem po kolei robi się, co trzeba – odparł zadowolony gospodarz. – Wiesz, dziadziu, chyba będę rolnikiem – zwierzył się Olek, gdy trzeba było pożegnać wiejskie „Ustronie” i ruszać do miasta. – Byłbyś gotów na tak ciężką pracę? – zdziwił
się dziadzio. – Jasne – kiwnął głową Olek. – A na wstawanie o piątej rano? – Nad tym musiałbym jeszcze popracować… – przyznał się największy śpioch w rodzinie.
4 Zabawa ruchowa Przestraszone kurczęta. Tamburyn. Dzieci są kurczętami. Poruszają się po całej przestrzeni przy dźwiękach tamburynu. Na przerwę w grze stają na jednej nodze i machają ramionami (skrzydłami) – kurczęta przestraszyły się szczekającego pieska i starają się go odpędzić.
5.Mieszkańcy wiejskiego podwórka – zajęcia plastyczne z wykorzystaniem techniki wyszywanie na papierze.
R zachęca dzieci do samodzielnego wykonania pracy na temat: Mieszkańcy wiejskiego podwórka. Przygotowuje na stołach potrzebne pomoce plastyczne oraz szablony zwierząt. Demonstruje sposób wykonania pracy. Odrysowuje na kartce szablon wybranego zwierzęcia domowego. Następnie wykleja jego kontury kolorowym kordonkiem lub wełną. Zachęca dzieci do wykonania w ten sam sposób innych sylwet zwierząt wiejskich oraz dorysowania brakujących elementów wiejskiego krajobrazu, np.: słońca, chmur, domu, płotka, trawy, drzew
6. Słuchanie piosenki Na naszym podwórku